Jak 30-, 40-latek ma komunikować się z nastolatkami albo 20-latkami? A co dopiero ma w kontakcie z młodym człowiekiem zrobić ktoś, kto przekroczył granicę półwiecza? Nie jest to sprawa łatwa, dlatego w VisionCube mamy pewną radę w duchu sportowym – trzeba dobrze poznać zwyczaje „przeciwnika”. Ja osobiście mam gdzie doświadczać takich obserwacji, ponieważ oprócz pracy w zespole VisionCube, trenuję młodych zawodników futbolu amerykańskiego, co daje mi bardzo duże możliwości poznawcze. Ale co ma zrobić ktoś, kto nie ma możliwości obcowania na co dzień z millenialsami i nagle musi nawiązać z takowymi relację biznesową? Sprawa prosta nie jest, ale da się tego nauczyć.

Z kim mamy do czynienia?

Od pewnego czasu zyskuje na popularności pojęcie „millenials”. Na pierwszy rzut oka millenialsi to osoby, które urodziły się w nowym millenium, jednak na przykład Forbes inaczej charakteryzuje tę grupę. Według wielu źródeł są to młodzi ludzie, którzy urodzili się po 1980 roku. Aczkolwiek w dobie trendów kulturowych, które zazwyczaj docierają do nas ze Stanów Zjednoczonych z delikatnym opóźnieniem, stawiam tezę, że w Polsce jako millenialsa, możemy zaklasyfikować osobę urodzoną po 1990 roku.

Jacy oni są?

Podejście do życia prezentowane przez millenialsów dobrze obrazuje krążący po sieci mem, w którym pojawia się wpis z Twittera mówiący o tym, że bratanica twittującego zamierza znaleźć pracę wakacyjną. Jednak, biorąc pod uwagę z jakiego jest pokolenia, zapewne będzie poszukiwać oferty praktyk w charakterze CEO. Każdy, kto kiedykolwiek rozmawiał z młodym człowiekiem podczas rozmowy kwalifikacyjnej, mógł zauważyć, że millenialsi są przyzwyczajeni do tego, że pewne rzeczy po prostu im się należą – i nie można ich za to winić, ponieważ jest to znak czasów, w których się urodzili.

Kolejną ważną cechą, która charakteryzuje millenialsów jest ich podejście do konsumpcji. Osoby urodzone po 1990 roku przywiązują dużą wagę do designu i nowoczesności – lubią gadżety i bardzo mocno skupiają się na dobrym wyposażeniu miejsca pracy, mieszkania, środków lokomocji. Innymi słowy: żyją tu i teraz. Mają też bardzo specyficzne zwyczaje zakupowe. Podejmują szybkie decyzje i są nauczeni, że jeżeli jeszcze nie ma na rynku produktu, który zaspokoi ich potrzeby i zachcianki, to szybko się on pojawi. Natomiast w zakresie cech, które są niewątpliwie bardzo dużym walorem w środowisku pracy, są to osoby szybko dostosowujące się do nowych okoliczności i nie bojące się wyzwań w zakresie nowych technologii.

Co łączy millenialsów i digital natives?

No dobrze, a co z osobami, które urodziły się po roku 2000? Czy ich podejście jest takie samo jak millenialsów, którzy już zarządzają firmami, tworzą produkty, zakładają rodziny? Osoby urodzone w XXI wieku to nieco inna grupa społeczna, nazywana pokoleniem C (od connect, communicate, change) – inaczej: digital natives. Nie pamiętają oni świata bez Internetu oraz bez mediów społecznościowych. Co jest dla nich charakterystyczne? Ciągła dostępność online, a także bardzo duża aktywność w social media. Facebook, Instagram, Snapchat, Twitter – to dla nich codzienność. W zakresie środowiska pracy jest to pokolenie typowych freelancerów. Dla nich nieważne jest gdzie pracują, ważne żeby wykonywali swoje obowiązki. Dodatkowo, praca nie może kolidować z ich życiem prywatnym.

Ciągła pogoń za nowym, to coś, w czym obydwa pokolenia czują się doskonale, dzięki czemu łatwo im przechodzić przez proces zmian. Ich przedstawiciele potrafią również z całego ogromu informacji, jakimi są atakowani w ciągu doby, wybrać coś, co jest dla nich odpowiednie. Komunikacyjnie są to osoby, które dużo lepiej czują się za ekranem swojego urządzenia mobilnego i wolą stosować emotikony, zamiast mowę ciała – wszak emocji nie da się aż tak łatwo kontrolować. Komunikacja tekstowa jest wygodna, ponieważ często nie ma możliwości spotkania się twarzą w twarz, a smartfon zawsze mamy przy sobie.

Jaka ma być technologia?

Rozwiązanie dostosowane do wymagań opisywanych przeze mnie grup społecznych musi być „ładne” i intuicyjne – bo design jest ważny. Jeżeli coś w chociażby 1% będzie generować więcej wartości dla millenialsów, to sięgną po to bez zawahania. Dlatego w dobie ciągłego bycia online każda organizacja musi nauczyć się wyposażania stanowisk pracy w odpowiednią platformę komunikacyjną i odpowiednie akcesoria.

Te założenia spełnia oferowana przez Cisco aplikacja Webex Teams, która powinna zadowolić każdego przedstawiciela tych pokoleń. Pozwala ona bowiem nie tylko na grupowanie znajomych w kanały komunikacyjne i przesyłanie plików w bezpieczny sposób, ale również  na prowadzenie spotkań wideo z współpracownikami. To bardzo istotne, aby millenialsi/pokolenie C/digital natives mieli jedno narzędzie, które będzie wsparciem w pracy i życiu codziennym – wszak o to im chodzi.

Nie bez znaczenia jest także aspekt bezpieczeństwa danych, w porównaniu do darmowych portali społecznościowych, które obsługują czat tekstowy i umożliwiają wysyłanie plików. W przypadku Webex Teams wszystkie dane przechowywane są w chmurze w formie zaszyfrowanej i tylko my – jako użytkownicy, mamy klucz do otwarcia tych wiadomości. Cisco nie staje się ich właścicielem, co jest niewątpliwą przewagą nad rozwiązaniami konsumenckimi. Nie bez znaczenia jest również możliwość integracji z innymi aplikacjami i serwisami, z których młodzi ludzie korzystają na co dzień (Slack, GitHub, Yammer, Twitter, itp.).

Jesteś millenialsem? Czujesz się digital native? Należysz do pokolenia C? Jakich rozwiązań używasz? Z czego korzystasz na co dzień do komunikowania się z Twoimi klientami, współpracownikami, znajomymi?

Autor tekstu: Zygmunt Łodziński

Redakcja, korekta tekstu: Natalia Racławska

Zygmunt Łodziński

dyrektor od zadań specjalnych, czasem (tylko na początku) mało realnych

Tak ci opowie o najnowszych technologiach, że już jutro będziesz chciał je wszystkie mieć.

z.lodzinski@visioncube.pl